Nie musisz!
Dzisiaj jest wtorek, jutro środa czyli ostateczny termin wystawiania ocen... a ja jestem w domu.
Nie napiszę sprawdzianu, który mógłby podciągnąć ocenę, nie odpowiem na lepszy stopień, nie przekonam nauczyciela na kartkówce, że jednak to wiem. Dlaczego? Bo wybieram zdrowie. Bo nie chcę sobie zrobić krzywdy idąc bardzo osłabiona do szkoły. Bo dbam o siebie. Bo wiem, że ocena to tylko liczba, która o niczym nie świadczy. Dlaczego to wiem? Ponieważ ocena nie odzwierciedla waszych faktycznych umiejętności. Zależy od wielu czynników. Dlatego, podczas rekrutacji na studiach, nikt nie będzie was pytał o oceny. One nie są ważne!!! Ważna jest wasza wiedza, którą potem sprawdzi życie. Oceny nic wam za pięć lat nie dadzą. Przemyślicie to sobie. Myślicie trzeźwo pamiętając o tym co dla was jest najważniejsze.
Miłego dnia!
P.S. Przepraszam was za małe opóźnienie, wynika ono z mojego złego samopoczucia. Zdjęcie jak zwykle pochodzi z Wikipedii.
Nie napiszę sprawdzianu, który mógłby podciągnąć ocenę, nie odpowiem na lepszy stopień, nie przekonam nauczyciela na kartkówce, że jednak to wiem. Dlaczego? Bo wybieram zdrowie. Bo nie chcę sobie zrobić krzywdy idąc bardzo osłabiona do szkoły. Bo dbam o siebie. Bo wiem, że ocena to tylko liczba, która o niczym nie świadczy. Dlaczego to wiem? Ponieważ ocena nie odzwierciedla waszych faktycznych umiejętności. Zależy od wielu czynników. Dlatego, podczas rekrutacji na studiach, nikt nie będzie was pytał o oceny. One nie są ważne!!! Ważna jest wasza wiedza, którą potem sprawdzi życie. Oceny nic wam za pięć lat nie dadzą. Przemyślicie to sobie. Myślicie trzeźwo pamiętając o tym co dla was jest najważniejsze.
Miłego dnia!
P.S. Przepraszam was za małe opóźnienie, wynika ono z mojego złego samopoczucia. Zdjęcie jak zwykle pochodzi z Wikipedii.
No nie do końca tak jest. Spotkałam się z tym, że średnia ze świadectwa liczy się w rekrutacji na studia. Poza tym wyniki z matury, która często zależy od szczęścia a nie faktycznej wiedzy.
OdpowiedzUsuńZapewniam Ciebie, że za dwadzieścia lat Twoje oceny nie będą miały już żadnego znaczenia. Jeżeli zaś chodzi o rekrutację na studia to przynajmniej w Warszawie (i tu jestem w 100% pewna) żadna uczelnia publiczna i żaden wydział nie będzie brał pod uwagę Twoich ocen :)
UsuńInaczej byłoby to bardzo nie w porządku w stosunku do uczniów z najlepszych liceów. Ponieważ temat ocen jest bardzo ciekawy, będziecie mogli jeszcze o stopniach u mnie poczytać :)
Oczywiście, że za dwadzieścia lat nikt o oceny nie będzie pytał, a świadectwa szkolne będą jedynie ciekawostką dla potomnych. ALE, nie żyję za dwadzieścia lat, a żyję teraz - przed sobą mam rekrutację na studia i na uczelnię, na którą składam, w drugiej kolejności (po wynikach z matury) liczona jest właśnie średnia (UMP).
UsuńO to o tym nie wiedziałam, w każdym razie życzę powodzenia i trzymam kciuki :)
Usuń